Kliknij tutaj --> 🐄 rekolekcje w święta bożego narodzenia
Zamoyskiego 2, Parafia św. Jana Chrzciciela, w godzinach porannych : 10 - 12, w godzinach popołudniowych: 17:30 - 19:00. Dary można również przynosić do Parafii św. Jadwigi, w godzinach otwarcia kancelarii. Osoba koordynująca - kontakt: 881-691-387 – Maryna.
W święta w domu dużo gości. Ty zaniechaj tej tradycji Smsa nie wysyłaj, Weź rodzinkę, Wsiądź w samochód, Wrzuć jedynkę I przybywaj! By spełniły się życzenia, W dzień Bożego Narodzenia! *** Święta tuż, tuż….z tej okazji chciałam zaprosić Cię na te święta do nas.
W dzień Bożego Narodzenia oraz w drugi dzień świąt Msza Św. o godz.8.00, 9.45, 12.15 w Jasienniku Starym o godz. 11.00. Tradycyjnie w drugi dzień Świąt Narodzenia Pańskiego, będą zbierane ofiary do puszki na Katolicki Uniwersytet Lubelski. 3. Opłatki na stół wigilijny są jeszcze do nabycia również w zakrystii. 4.
Warto zwrócić uwagę na objaśnienie, znajdujące się w Katolickiej Encyklopedii (Catholic Encyclopedia), wydanie z 1911 roku, pod hasłem „Święta Bożego Narodzenia” (Christmas): „Święta Bożego Narodzenia nie miały miejsca pośród wczesnych festiwali (świąt) Kościoła. Pierwsze dowody na istnienie tych świąt, pochodzą z
Czwartek, 6 stycznia 2022 (09:42) Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy, obchodzić będą w czwartek wigilię świąt Bożego Narodzenia
Site De Rencontre Dans La Loire. Biskup tarnowski Andrzej Jeż 4 grudnia spotkał się z nadzwyczajnymi szafarzami Komunii św. przeżywającymi rekolekcje w Ciężkowicach. Skierował do nich prośbę. Biskup Andrzej Jeż przewodniczył Mszy św. w gościnnym domu rekolekcyjnym w Ciężkowicach, sprawując ją w intencji nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. W homilii tłumaczył, że Ewangelia ma nie tylko uzdrawiające działanie, ale jej elementem jest też walka z mocami ciemności, te zaś zawsze będą uderzać w Kościół, starać się osłabiać moralną wrażliwość i czujność człowieka, będą podważać jego wiarę albo rozmywać ją w taki sposób, aby na końcu nic już nie było ostateczne, prawdziwe i trwałe. Wspominał o projekcie dokumentu Komisji Europejskiej, będącym przewodnikiem po tym, jakich określeń należy unikać, by nikogo nie urazić. Wśród zwrotów rzekomo "dyskryminujących" znalazło się "Boże Narodzenie" oraz "pan" i "pani", a niepoprawne politycznie wedle tych zapisów jest nadawanie dzieciom imion "obciążonych" religijnie, jak Maria czy Jan, ze wskazaniem, jakimi winno się je zastępować. Po fali krytyki, zwłaszcza ze strony Stolicy Apostolskiej, zapowiedziano skorygowanie dokumentu, ale, jak zauważył bp Andrzej Jeż, pokazuje on, jak daleko już sięgają działania zmierzające do wymazania chrześcijańskiej Europy, do odcięcia jej od korzeni, a samym chrześcijanom ogranicza się wolność w wyznawaniu wiary i utrudnia zachowanie tożsamości. Podkreślił jednak, że to właśnie czas napięć i trudów, a zwłaszcza prześladowania z powodu wiary, sprawiają, że wspólnota Kościoła krzepnie, oczyszcza się z konformistów, wygodnych i nieszczerych uczniów. Przypomniał o misyjnym powołaniu Kościoła, który musi podejmować dzieło ewangelizacji. Przywołał postać Maryi jako wzór do naśladowania. - Ona nie wchodzi w konflikt siłą swojego intelektu, nie wchodzi w apologetykę mocą specjalnych dzieł. Ona przede wszystkim zwycięża na froncie zmagań z szatanem mocą swojego macierzyństwa, Bożego macierzyństwa, które także was obejmuje. Nosi w sobie Chrystusa, daje Go nam, pokazuje Go światu w codzienności swojego życia i to jest droga dla nas, abyśmy i my nieśli Chrystusa światu i stawali się widocznym znakiem Jego obecności w świecie - mówił bp Andrzej Jeż. - Trzymajmy się mocno dłoni Chrystusa, trzymajmy się mocno dłoni Najświętszej Maryi Panny. Oni poprowadzą nas zwycięsko przez wszelkie próby życia, przez przeciwności, trudne doświadczenia - zapewnił nadzwyczajnych szafarzy pasterz Kościoła tarnowskiego. Biskup Andrzej Jeż prosił nadzwyczajnych szafarzy, by byli widocznym znakiem Chrystusa w świecie, zachęcając ich, by przy swoich domach, na ile to możliwe, podświetlili nawet skromne szopki bożonarodzeniowe, ukazujące zasadniczy wymiar świąt. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Skierował do nich także prośbę. - Od pewnego czasu święta Bożego Narodzenia i Adwent są zaburzone przez symbolikę świecką. Liczba reniferów jest potężna - mówił. - Gdyby się wam więc udało nawet taką skromną szopkę podświetlić koło swojego domu i przez to pokazać prawdziwy i zasadniczy wymiar świąt, byłoby to ważne dziś świadectwo i katecheza dla dzieci i wnuków - dodał, dziękując nadzwyczajnym za wszelkie dobro oraz życząc im i ich rodzinom błogosławionych świąt. Szafarze dziękowali księdzu biskupowi za wspólną modlitwę w czasie świętej liturgii oraz podarowali mu litr miodu od św. Mikołaja. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Rekolekcje dla nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. w Ciężkowicach prowadzi ich opiekun ks. Sylwester Brzeźny. Jak mówił, jest to czas rekolekcji także dla niego, bo członkowie grupy są zasłuchani, rozmodleni, wiele czasu spędzają na adoracji Najświętszego Sakramentu. W diecezji tarnowskiej jest ok. 1000 nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Adwentowe rekolekcje dla nich odbywają się w kilku turnusach, zdarza się, że nawet w trzech domach rekolekcyjnych równocześnie. Nie tylko w Ciężkowicach, ale także w starosądeckiej Opoce i w Arce w Gródku nad Dunajcem.
To propozycja dla tych, którym trudno pogodzić pracę z duchowym przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia. Przez trzy dni, a właściwie wieczory, od poniedziałku 6 grudnia do środy 8 grudnia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym odbędą się rekolekcje, na które zapraszają ks. Rafał Jarosiewicz i misjonarze świeccy ze wspólnoty Zanurzeni w Miłości. - To jest alternatywa dla tych, którzy pracują do 18 lub 19lub mają jakieś inne zajęcia i nie mogą uczestniczyć w rekolekcjach adwentowych w swojej parafii. To jest wyjście naprzeciw potrzebom i pytaniom – zaprasza ks. Rafał Jarosiewicz, który poprowadzi rekolekcje. - To kolejna odsłona przedsięwzięcia, które już realizowaliśmy w mieście. W tym roku mieliśmy głosić rekolekcje w Austrii, ale pandemia pokrzyżowała plany. Wykorzystując to, że zostajemy na miejscu, pomyśleliśmy, że nie wolno nam tracić czasu i stąd decyzja, żeby zrobić rekolekcje w Koszalinie - dodaje szef Szkoły Nowej Ewangelizacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Głównym punktem wieczorów będzie Eucharystia z nauką rekolekcyjną. Po niej uwielbienie z modlitwą o uzdrowienie. Początek spotkania o godz. « ‹ 1 › » oceń artykuł
Kilka lat temu młoda dziennikarka zapytała mnie po co organizuję rekolekcje dla bezdomnych. „Nawracają się chociaż?” – zapytała z radosną wątpliwością. „A pani chodzi na rekolekcje?”, zrewanżowałem się pannie. „No, oczywiście!” Ja zatem dalej – „ I co? Nawróciła się pani?” Dziewczyna uśmiechnęła się zaczerwieniona, uśmiechnęła zapewne tak samo jak każdy z nas uśmiechnąłby się po takim pytaniu. Na tym dociekliwość młodzieży się zakończyła. W piątek rozpoczęliśmy rekolekcje dla osób bezdomnych i ubogich w gościnnym kościele św. Michała Archanioła w Lublinie. Gromadząc się w liczbie kilkudziesięciu osób nie przekroczyliśmy ustalonych limitów. Tematem rekolekcji jest Pan Jezus i Jego podobieństwo do nas. Bardziej pasjonującego i ważnego tematu przed Bożym Narodzeniem nie ma, bo przecież On stał się jednym z nas. A to jest już powodem do wielkiej radości. Te Święta nie są radosne z definicji, tylko z racji ofiarowanego każdemu z nas życia wiecznego. Jeden z nas, Jezus z Nazaretu, człowiek od kołyski i pieluch, otworzył przed nami perspektywę życia bez końca. Tym się właśnie radujemy. A co do nawrócenia, to patrz na początek wpisu. Zdjęcia: Krzysztof Kołodziejczyk
[21:28] opik14: szBoże wszystkim:)[21:28] opik14: zaczynamy 1/2 godziny tematycznego[21:29] opik14: dlaczego święta Bożego Narodzenia są takie radosne?[21:29] just_now: nie są....[21:29] szalom: nie są[21:29] opik14: dlaczego, just?[21:29] opik8: są, just :)[21:29] ewa122: są radosne, ale nie musza byc wesołe...[21:29] opik14: no to podzielcie się swoimi radościami i smutkami[21:29] just_now: nie są, bo trzeba siedzieć w chacie i udawać, ze sie z tego cieszy[21:30] opik14: właśnie, ewa:)[21:30] just_now: albo szukać sobie innego zajęcia, zeby nie siedzieć w chacie[21:30] opik14: just, nie trzeba udawać, można się cieszyć naprawdę:)[21:30] just_now: opik, a co to mitting będzie... że radości i smutki :)[21:30] tarantula: just - ja właśnie z tego się ciesze, jak moge "posiedziec w chacie", chociaz te 2-3 dni[21:31] tarantula: ale i tak nigdy nie dane jest mi spokojne posiedzenie :D[21:31] opik14: just, to nie jest przedświąteczna psychoterapia:D[21:31] just_now: opik14... no ja musiałabym udawać[21:31] ewa122: Fakt, że przyszedł Jezus, jest chyba dla was radosny?[21:31] lukiffc: tak[21:31] just_now: ewa, On jest z nami[21:31] lukiffc: :([21:31] just_now: a Święta to tylko symbol[21:31] opik14: no, ale przecież doczekaliśmy upragnionego (poprzez Adwent) przyjścia Zbawiciela[21:31] porozmawiam: Ja jestem radosna, bo narodził nam sie Zbawiciel, ale tez smutna bo, wielu ludzi cierpi opisiu, bo nie maja rodziny, sa samotni, biedni...[21:31] just_now: opik, on przyszedł 2000 lat temu[21:31] just_now: i starczy[21:31] opik14: porozmawiam, masz rację[21:32] opik14: ale i im Zbawiciel przynosi nadzieję[21:32] tarantula: porozmawiam - ale wielu z nich i tak cieszy się z tego co ma :D[21:32] ewa122: Just, ale masz szansę poprzez ten symbol, aby przyszedł do Ciebie jeszcze bliżej, zmieszkał na stałe, przemienił Ciebie w Siebie...[21:32] opik14: bo kiedyś nie będzie już smutku, ani łez.... [21:33] ewa122: Każde Boze Narodzenie to kolejna szansa dla każdego[21:33] just_now: ewa, no mam, jak kazdego dnia w Eucharystii...[21:33] opik14: co jeszcze oprócz radości niosą wam te Święta?[21:33] alkimja: prezenty[21:33] just_now: obzarstwo[21:33] opik14: alkimja, też:)[21:33] just_now: pijaństwo[21:33] opik14: wam??? just[21:33] just_now: więcej wypadków drogowych[21:33] tarantula: mi napewno przyniosa wzrost wagi :D[21:33] Awa: smutek niezrozumialy, a jednak[21:34] Awa: jakas nostalgia[21:34] opik14: może nostalgia, awa, w związku ze wspomnieniami innych Świąt, w innym gronie[21:34] Awa: opik tak[21:34] opik14: masz rację, awa[21:34] Awa: ze 1 swieta bez[21:34] Awa: i moze ostatnie z ..:([21:34] porozmawiam: Ale sa tez dobrzy ludzie, dobrego serca, którzy też pomagaja innym, aby tym i tutaj było lepiej i te Świeta były cieplejsze, bo jakos tak jest, ze nikt nie chce byc sam[21:35] just_now: ja cieszę się, bo Święta spędzę w innym gronie niż zwykle[21:35] opik14: ale nie umniejsza to radości, bo Zbawiciel obiecał nam , że spotkamy się z tymi co odeszli[21:35] just_now: z moimi bliskimi[21:35] just_now: z przyjaciółmi :)[21:35] ewa122: i jeszcze jakis taki niedosyt.... niby się cieszę ale...[21:35] opik14: a co myslicie o pokoju?? niosą?[21:35] just_now: ale w sumie mogły by to nie być święta, a i tak bym się cieszyła na spotkanie z nimi....[21:36] just_now: pokój hahahaah w Święta... nie ma szans :)[21:36] opik14: just, nie wiem, czy miałabyś taką szanse, gdyby Jezus nie przyszedł na ziemię[21:36] Awa: jak ktos szuka pokoju, to tak[21:36] Awa: jesli nie szuka, to nie[21:37] opik14: błogosławieni pokój czyniący.... może więc warto go szukać, awa[21:37] porozmawiam: W Świeta chyba najwiecej samobójstw? Najwiecej cierpia Ci, którzy sa w tym czasie samotni, nawet gdy maja obok, Boga[21:37] just_now: widzę luki[21:37] Awa: moze[21:37] opik14: porozmawiam, ale czemu są samotni?[21:37] opik14: czy często nie są samotni pod naszym nosem???[21:37] ewa122: bo są sami[21:37] Awa: bo gdzies popelnili bład[21:37] porozmawiam: nie wiem czy wiara w Boga to wszystko, co potrzebne do zycia, musi byc chyba jeszcze wiara w innego człowieka?[21:38] opik14: albo na własne żądanie[21:38] ewa122: jaki błąd Awa? Po prostu sa sami[21:38] opik14: ewa niektórzy są, bo chcą[21:38] Awa: poprostu[21:38] Awa: nic nie jest poprostu[21:38] opik14: bo się sami zamykają[21:38] Awa: wszystko ma swoje przyczyny[21:38] opik14: nie chcą przyjąć pomocy[21:38] Awa: bo kiedys moze kogos odtracili[21:38] opik14: czy dla nich jest jakaś szansa na pomoc??[21:38] justysia: opik, ale czasami to my popełniamy błąd[21:39] opik14: tak, justysiu[21:39] porozmawiam: ciężko zrozumiec innych ludzi, kiedy sie nam jakos powodzi, chyba[21:39] Awa: tak naprawde to wolne miejsce przy stole, to fikcja[21:39] ewa122: Awa - ja jestem sama bo wszyscy mi umarli? To moja wina?[21:40] Awa: taki bezdomny czy samotny, marudny czlowiek z naprzeciwka ,,zepsulby nam nastroj" «« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
9 gru 10 09:04 Ten tekst przeczytasz w 3 minuty Tegoroczny cykl adwentowy jest okazją, by uświadomić sobie wartość chrześcijaństwa, a szczególnie chrześcijańskiej nadziei. Adwentowe rekolekcje "Niedzieli" to szansa stawiania pytań o drugie przyjście Chrystusa w czasach ostatecznych oraz o Jego przyjście w wymiarze symbolicznym podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Foto: Onet Boże Narodzenie w Watykanie, fot. Getty Images/FPM Jesteśmy w Adwencie, przed nami perspektywa świąt Bożego Narodzenia. Ten czas jest bardzo bogaty w różne tradycje i zwyczaje. Jesteśmy katolikami, wierzymy w Jezusa Chrystusa i przygotowujemy się na Jego przyjście poprzez rekolekcje adwentowe, wyrażamy swoją wiarę i przynależność do Niego poprzez Roraty i częstszą obecność w kościele, bo dla człowieka wierzącego ta przestrzeń naszego życia jest ważna, pełna przeżyć, dająca więcej możliwości refleksji, modlitwy, oddania czci Panu Bogu. Ale oto człowiek przychodzi do centrum handlowego i widzi "świąteczne" różności, które mają nieco inny cel - pobudzić do zakupów, mających rzekomo sprawić, że te święta będą wyjątkowe i udane. Wróciłem niedawno z Austrii, gdzie jeszcze przed Adwentem widziałem wspaniałe świąteczne iluminacje ulic i udekorowane sklepy, pełne kolorowych upominków, dziecięcych zabawek, modnych ubiorów. Tej świątecznej atmosferze przyświeca hasło: Jak najwięcej sprzedać, by jak najwięcej zyskać. Także gazety prześcigają się w świątecznych propozycjach - ofertach ciekawego spędzenia świątecznego czasu, pomysłowego obdarowania bliskich prezentem, wyszukanych wigilijnych potraw i świątecznych ciast. Ileż figurek i pajaców można w tym czasie zobaczyć w charakterze św. Mikołaja. I bronią się ci wszyscy stojący za tymi figurami przed tym, co jest naprawdę święte, mówią o "mikołajkach", o "świetnym" Mikołaju - boją się określenia "św. Mikołaj" i tego wszystkiego, co wiąże się z sacrum, z miłością prawdziwą i bezinteresowną oraz z oddaniem chwały Bogu. Zauważmy, że z jednej strony tak wiele osób i wiele tytułów prasowych głosi absolutną laickość, walczy nawet z obecnością krzyża w przestrzeni publicznej, ale kiedy pojawia się możliwość łatwego zarobienia pieniędzy, wykorzystują te nasze święta, grając na uczuciach im towarzyszących. To jest zawłaszczanie przestrzeni religijnej dla celów handlowych. Musimy mieć tego świadomość, bo teraz widać również, jak media są nam "życzliwe", jak "wychodzą naprzeciw" - w rzeczywistości chodzi im o sprzedaż gazety. Często dochodzi tu do jakiegoś rodzaju rozdwojenia: respektuje się święta, ale np. na oferowanych kartach świątecznych nie ma żadnego znaku religijnego, nie mówiąc już o przypomnieniu tego, co podczas tych świąt jest najważniejsze. Wiele by na ten temat mówić, także o kolędach rozbrzmiewających jeszcze przed Adwentem w supermarketach, ale ważne jest, byśmy nie dali się zwieść tym wszystkim świecidełkom, sztucznym świątecznym nastrojom i oferowanym na "radosne przeżywanie świąt" kredytom. Handlowe intencje najlepiej widać, gdy dobiega końca drugi dzień świąt i wszyscy zapominają, że okres Bożego Narodzenia jeszcze się nie skończył, że możemy cieszyć się kolędą. Tymczasem napełnia nas już inna melodia, związana z kolejną handlową okazją - sylwestrem i karnawałem. Boże Narodzenie, uroczystości Świętej Rodziny i Świętej Bożej Rodzicielki, a potem Trzech Króli to święta, które powinniśmy przeżywać po chrześcijańsku. Kościół ma piękne i bogate nazewnictwo świąt i uroczystości, ma do nich doskonałe wprowadzenie liturgiczne i tego nie możemy dać sobie odebrać. Nie możemy ulegać komercjalizacji i reklamie, która pozbawia nas najgłębszego sensu świątecznych przygotowań i niesienia prawdziwej radości bliźnim, chcąc nas uwieść, odebrać pieniądze i sprawić, byśmy zapomnieli o najważniejszym. Laicyzacja polega właśnie na tym, żeby pozostał tylko jakiś pozór. To jest ta słynna filozofia pozoru, a z nią - pozorne święta, przygotowywane w sklepie, w kuchni, przy szafie, przed lustrem, na sposób zewnętrzny, bez większej refleksji i modlitwy, a tym bardziej pokuty, bo przecież w religijnym przygotowaniu do świąt istnieje także moment pokuty, w każdej Wigilii jest zawsze element jakiegoś żalu za grzechy, pojednania z Bogiem. Ginie nam zupełnie świat religijny i to jest dramat człowieka XXI wieku, dramat Europy, która straciła sprzed oczu Żłóbek Betlejemski, straciła prawdziwe Boże Narodzenie, straciła przeżycie religijne, która traci wiarę. Religia ma może jeszcze u ludzi znaczenie polityczne, socjologiczne czy inne, ale nie ma w tym odniesienia do istoty wiary. Wszystkie świeckie środki przekazu pokazują nam przestrzeń religijną w świetle laickim: niby wszystko ci wolno, można ci pokazywać krzyż czy krzyżyk, ale żebyś tylko się nie modlił, nie uszanował Pana Boga, żebyś nie miał w sercu Imienia Bożego, żebyś nie klękał, nie adorował. A przecież święta chrześcijańskie są pełne Boga, pełne Bożej obecności. "Jam jest Pan Bóg twój"- mówi Bóg do człowieka. I człowiek przeżywający w świętej liturgii obecność Bożą odpowiada na to wezwanie. Jakież wielkie było rozmodlenie wielu wspaniałych mężów modlitwy, świętych, jak intensywnie przeżywali oni czas świąt. Jakże wspaniale przygotowuje do nich nas, kapłanów, brewiarz kapłański... Zechciejmy wchodzić w święta Bożego Narodzenia w sposób religijny, a więc przez modlitwę i skupienie, święte zamyślenie, adorację, czytanie Pisma Świętego i innych tekstów religijnych. Nie dajmy sobie ukraść świąt Bożego Narodzenia, przypominających nam o Jezusie, obiecanym Mesjaszu, który przyszedł, aby nas zbawić. Niech zbawienie będzie najpiękniejszym tematem tych świąt, bo po to Bóg Syna swojego nam dał - "aby każdy, kto w Niego wierzy...". Data utworzenia: 9 grudnia 2010 09:04 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.
rekolekcje w święta bożego narodzenia